Od tradycji do nowoczesności – podróże inspiracyjne.

fbt

Architekci w podróży. I na koniec naszego subiektywnego przeglądu drewnianej architektury kłodzkiej wracamy do Pstrążnej by opowiedzieć o najbardziej rozbudowanej formie drewnianego domu wschodnio sudeckiego. Oto przykład domu wyżowego. W tym konkretnym przypadku jest to gospoda. W tym sensie wyżki są charakterystycznym elementem zabudowy towarzyszącej podróżowaniu ludności. Chodzi o to, że w ramach strychu wydzielano specjalną izbę dla gości. Tu w Prstrążnej widać wyraźnie, że wyżka ma solidniejsze ściany niż reszta strychu – lokalnym ewenementem jest to, że wykonano je w masywnej konstrukcji zrębowej. Z takich samych płazów jak zazwyczaj budowano ściany parteru. Dodatkowo, charakterystyczne tylko dla Kotliny Kłodzkiej jest to, że bryła wyżki i jej dach są bardziej okazałe niż reszta domu. To powoduje lekkie zachwianie proporcji w stosunku do gabarytów, do jakich jesteśmy przyzwyczajeni w innych domach. Dlatego, nam, jako architektom,szukającym odniesień regionalnych, jest niezwykle trudno w wykorzystywać ten motyw, zachowując proporcje zrozumiałe dla współczesnego odbiorcy. Niemniej wykorzystaliśmy ten schemat projektując dom Olgi Tokarczuk, gdzie wyżce znalazł się gabinet pisarki, z podobną galerią, choć uwspółcześnioną widokiem na okolice.

http://isarchitects.eu/portf…/projekt-domu-olgi-tokarczuk/

Spoglądając całościowo na architekturę drewnianą tej części Europy nie sposób nie zauważyć, że wyżka w różnej formie jest charakterystyczna dla tych miejsc, gdzie domostwa posiadały izby dedykowane dla gości. Jest to też typowy motyw przedwojennej zabudowy drewnianej u nas – na Podhalu. Choć ważne aby podkreślić, że mówimy tu o tej pierwotnej architekturze całego Podhala jako regionu, a nie o „stylu zakopiańskim”, który dominował w architekturze bogatych willi pod samym Giewontem. Nie chodzi o pensjonaty lecz o normalne gospodarstwa, w których przeznaczano jedną „izbę dla letników”. Bardzo okazałe wyżki pojawiały się też na drugim końcu obecnej Polski – w „żuławskich domach podcieniowych”, które również często pełniły funkcję gospody zlokalizowanej przy ważnym trakcie komunikacyjnym – np. pomiędzy Gdańskiem, a Królewcem.

Ale „domy wyżkowe” w Kotlinie Kłodzkiej nie pełniły tylko funkcji gościnnej. Ta forma architektoniczna wykształciła się tu z powodu zajęć jakimi trudniła się miejscowa ludność. W niższych partiach Kotliny – tam gdzie dało się prowadzić rolnictwo – uprawiano len i inne rośliny konopne. Natomiast ludność, która nie zajmowała się bezpośrednio rolnictwem prowadziła warsztaty rzemieślnicze – hutnicze, kowalskie, szklarskie i – bardzo często – tkackie. Ten typ domu był znakomicie przystosowany do prowadzenia warsztatu tkackiego w górnej izbie, bowiem towarzyszący jej strych stanowił obszerne zaplecze, a podcienia i okalająca galeria służyły do suszenia wyprawionych tkanin.